RISK FOR LOVE

Czerwiec jest miesiącem dumy – PRIDE MONTH. Dlaczego? Odpowiedzi należy szukać w historii ruchu emancypacji osób LGBT i nowojorskim klubie Stonewall Inn, gdzie w nocy z 27 na 28 czerwca doszło do nalotu policji. Trwające przez ponad dwa dni zamieszki, doprowadziły do nowego ruchu społecznego LGBT. Zdecydowali się walczyć o równe prawa i godne traktowanie swojej społeczności. Od tego czasu na całym świecie w czerwcu organizowane są tęczowe wydarzenia pod wspólnym szyldem Pride Month, czyli Miesiąca Dumy.

Marka RISK MADE IN WARSAW zaprojektowała swoją najnowszą kolekcję pod hasłem RISK FOR LOVE. Założycielki marki chcą w ten sposób walczyć o miłość, aby każdy miał prawo kochać kogo chce. Jaką miłość lubimy najbardziej? – każdą prawdziwą. A czego nie lubimy? – zasad społecznych oraz prawnych, które zakłamują, upupiają, krzywdzą, dyskryminują, marginalizują. Udają, że istnieje idealna orientacja seksualna, uznają, że seksualność może pozbawiać praw, lub je przyznawać – mówią założycielki marki. Symbolem kolekcji jest tęcza – Gdybym miała narysować flagę dla planety Ziemia, to byłaby to właśnie tęcza – przyznaje współzałożycielka Riska Klara Kowtun.
Zaprojektowane przez Pawła Palikota łagodnie zaokrąglone litery tworzące słowo RISK odtwarzają łuk naturalnej tęczy. Tęczowy motyw pojawia się zarówno na rozkloszowanych, inspirowanych latami 70. spódnicach – bananówach, na zalotnych sukienkach na ramiączkach, jak i w postaci haftu na plecach wygodnej, szarej bluzy.  Prosty cel może zdziałać wiele. – Projektując ubrania w tęczę, miałyśmy prosty cel by każdy mógł na ulicy, w biurze, wszędzie w każdym momencie manifestować swoje poparcie dla osób LGBT– mówią założycielki marki Antonina Samecka i Klara Kowtun.

Chętnie wspieram marki, które działają w słusznej sprawie. Dziewczyny z RISK MADE IN WARSAW są zgodne co do etyki w modzie, czyli maksymalizowania sustainability w procesie produkcji. Kochają dobre stare, precyzyjne krawiectwo. Z szacunkiem dla środowiska. Najnowsza kolekcja RISK FOR LOVE jest bardzo potrzebna w Polsce. W kraju, gdzie według najnowszego rankingu ILGA Europe, Polska jest najbardziej homofobicznym krajem w Unii Europejskiej. Ranking ten nie jest badaniem opinii publicznej, tylko analizą krajowego prawodawstwa i praktyki jego stosowania. Bardzo mi się podoba społeczne zaangażowanie brandów i nie przymykanie oka na problem nietolerancji na świecie. Na naszym rodzimym ogródku widać dużo strachu. Marki boją się sponsorować parady równości, czy patronować tęczowe wydarzenia. Nie chcą być kojarzone ze społecznością LGBT, aby nie stracić na sprzedaży. Sporo musi się zmienić. Tym bardziej z przyjemnością prezentuję Wam najnowszą kampanię RISK FOR LOVE.

Założycielki marki marzą o uszyciu sukienek i garniturów ślubnych na pierwszy przypieczętowany ustawą polski ślub pary LGBT. Objęły więc patronatem KPH, z którą jestem związany od jakiegoś już czasu. Do końca czerwca 10 zł ze sprzedaży każdej rzeczy z kolekcji RISK FOR LOVE przeznacza na organizowaną przez Kampanię Przeciw Homofobii akcję „Popieram związki”, która promuje równość małżeńską i związki partnerskie.

Autorem zdjęć jest Antoni Mroziński.

6 komentarzy Dodaj własny

  1. ANTYLGBT pisze:

    nie popieram związków, budzi to we mnie obrzydzenie i wraz ze swoim prawem w konstytucji wolnosci sumienia wyznania i woli nie chce oglądać takiego zgorszenia na ulicach

    Polubienie

    1. modnerozmowy pisze:

      Rozumiem, że według Ciebie nie można kochać kogo się chce i mieć takie same prawa w Kraju, gdzie niezależnie od orientacji płacimy podatki?

      Polubienie

  2. Muflonizm pisze:

    Może tu dostanę odpowiedz 🙂

    Absolutnie nie jest potrzebna. Skoro wszyscy reprezentanci LGBT chcą być traktowani na równi w społeczeństwie to dlaczego chcą wyróżnić się naszywkami czy tęczowymi flagami?

    Nie jestem homofobem, wśród moich przyjaciół są i ludzie o innej orientacji co absolutnie mi nie przeszkadza. Działania ruchu LGBT sprawiają jednak, że mam ich dosyć nie przez ich preferencje a wszechobecność. Marka odzieżowa, wieczne protesty czy nawet ostatnio RIOT Games (twórca popularnej gry Liga Legend) wprowadził dodatkowe emotki do gry w ramach poparcia LGBT.

    Tęczowe barwy są teraz modne i zwyczajnie trzepie się na tym siano 🙂

    Polubienie

    1. modnerozmowy pisze:

      Cześć, dzięki za komentarz 😉 Postaram się to wyjaśnić. LGBT to mniejszość, walczymy o równość bo jej nie ma. Dlaczego płacąc podatki i przestrzegając prawo PL nie traktuje się LGBT równo? Dlaczego nie ma związków pasterskich, małżeństw homoseksualnych. Równość dla wszystkich. Właśnie, dlatego trzeba nagłaśniać temat na wszystkie sposoby. Dlatego organizowane są tęczowe wydarzenia. RISK made in Warsaw to jedna z niewielu Marek, która faktycznie pomaga! Nagłaśnia temat, a 10 procent od sprzedaży trafia do KPH, jak pisałem w artykule. 😉 Pozdrawiam Krzysiek!

      Polubienie

      1. Muflonizm pisze:

        Mówimy o czymś zupełnie innym.

        Ja mówię, że nie jestem przeciwnikiem LGBT ale wyraźnie czuje niechęć przez podjęte działania a Pan o tym, że trzeba nagłaśniać sprawę bo pary homoseksualne nie mogą brać np ślubu.

        Dlaczego nie mogą? Bo według definicji jest to związek kobiety i mężczyzny zalegalizowany prawnie. Dlatego. Coś co jest przez zdecydowaną większość świata uznane za pewnik ruch LGBT chce po prostu przesunąć. Takie zmiany wymagają czasu i dojrzałych reprezentantów(a niestety zawsze jest tak, że najgłośniej są te osoby które powinny milczeć). Nie mówię by tego prawa odmówić LGBT, trzeba do tego podejść na chłodno bo to nie jest decyzja którą można podjąć ot tak.

        I prowokujące marsze, kolorowe ubrania, wizerunki całujących się mężczyzn i kobiet mają w czym pomóc? To prowokuje, potem budzi niechęć i ostatecznie zmęczenie. Facebook, youtube, marsze, gry komputerowe, polityka. LGBT jest wszędzie co zwyczajnie frustruje.

        A dlaczego? Bo mnie czyjaś orientacja seksualna nie interesuje. A aktualnie temat LGBT jest dla mnie jak coś co przykleiło się do podeszwy buta a ja nie mogę się tego pozbyć mimo ze próbuje.
        Gdyby LGBT zachowywało się normalnie bez problemu poparłbym polityka by ułatwić im życie.

        I mowię to jako człowiek na którego ślubie były dwie pary homo, brałem udział w marszu równości (by sprawdzić jak to wyglada na żywo, niestety, zawiodłem się ) więc proszę wykluczyć homofobie

        Polubienie

      2. modnerozmowy pisze:

        Dzień dobry,

        Doskonale Pana rozumiem. Wiem co ma Pan na myśli nie nazwałem przecież Pana homofobem ;-). Uważam jednak, że każde tęczowe wydarzenia są potrzebne, takie jak np. parada równości. Proszę się zastanowić, gdyby środowisko LGBT na całym świecie milczało. Do dzisiaj ludzie by myśleli, że homoseksualizm to choroba i trzeba ją leczyć. Większe wydarzenia pokazują jak dużo jest osób LGBT na świecie, co więcej każdy młody człowiek, który żyje w strachu i obawie, ma szanse zobaczyć, że nie jest sam. Oczywiście marki chcą zarobić też i na tym, nie przeczę. Jednak w słusznej sprawie i walce o równość jest to w pełni uzasadnione.

        Pozdrawiam,
        Krzysiek 😉

        Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s