W końcu moda zabrała głos! W industrialnej przestrzeni zlokalizowanej na terenie Miejskich Zakładów Autobusowych, 8 kwietnia duet MMC zaprezentował najnowszą kolekcję. Bez wątpienia był to wieczór modowych doznań. Projektanci wykorzystali potencjał wielosezonowości i zaprezentowali kolekcję, nie ograniczając się do pory roku. Kolekcja dość przewrotnie zatytułowana „Silenzio” nie miała nic wspólnego z ciszą. Wręcz przeciwnie – wybuchowa mieszanka form, kontrastów czy tekstur zmiksowana została z rockową ścieżką dźwiękową, która nadała pokazowi dynamiki. Ilona Majer i Rafał Michalak od lat bawią się miejskim streetwearem i świetnie im to wychodzi.
Na pokazie nie zabrakło męskich sylwetek. Kiedy zobaczyłem androgenicznych braci Grzelak w uniseksowych, czarnych sukniach byłem zachwycony. Moda nie ma płci. Pamiętacie moją długą, czarną spódnicę, którą tak chętnie komentowaliście na instagramie? Może czas uzupełnić swoją kolekcję o czarną suknię? W kolekcji nie zabrakło również puchowych, oversize’owych kurtek, które są flagowym i najbardziej popularnym produktem marki MMC. Tym razem przedstawione zostały w różnych wariacjach i kolorach. Na wybiegu zadebiutował szereg autorskich printów w najróżniejszych konfiguracjach. Pojawiły się czerwone kaptury, duże logotypy i taśmy. Podobały mi się mocne akcenty kolekcji, takie jak połyskujące tkaniny, kontrastujące paski, a nawet błyszcząca skóra i cekiny. Duże logotypy, które tak bardzo upodobała sobie ostatnio branża mody luksusowej, w kolekcji MMC pojawiły się na puchówkach, bluzach, long sleeve’ach i t-shirtach.
Na wybiegu zaprezentowane zostały także wiosenne sylwetki. Podziwialiśmy charakterystyczne dla marki przeskalowane sukienki i koszule, błyszczące kurtki i oversize’owe garnitury. Większość projektów została utrzymana w odcieniach ziemi, takich jak khaki, beże czy brązy. Spokojną gamę kolorystyczną przełamywały bordowa krata i limonkowy neon, pojawiające się na wybranych elementach kolekcji, jak kołnierze czy mankiety.
Kolekcja może i miała ciszę w nazwie, ale na ulicach wywoła burzę. Niesamowita zabawa formą, bez nadęcia i z dużym dystansem od lat przekonują mnie do MMC. Chciałbym zobaczyć u polskich mężczyzn więcej odwagi. Najnowsza kolekcja marki jest idealną ku temu okazją. Wystarczy jeden element, aby urozmaicić swoją stylizację. Duet MMC Studio po raz kolejny pokazał swoją wizję łączenia trendów z odrębnością. A wszystko co jest inne i odważne, zasługuje na podziw.
Zdjęcia: Marek Makowski